Nigdy za długimi płaszczami nie przepadałam, nie mówiąc już o szlafrokowych, wiązanych w pasie, modelach. Zupełnie inaczej było tym razem. Duży, ciepły i miękki płaszcz od Meve całkowicie mnie oczarował.
Co to właściwie jest Meve? Niszowa polska marka szyjąca to, co lubię najbardziej - proste i funkcjonalne ubrania. Tutaj surowość materiału i oszczędna gama kolorystyczna mieszają się z kobiecymi fasonami sprawiając, że z kolekcji jesień/zima chciałabym wszystko!
Pod płaszczem równie ciekawa 'mała biała'. Pełno teraz sukienek z przedłużanym tyłem, a moja odwrotnie, bo ma...wycięty przód. Grubszy materiał i geometryczne szycie sprawiają, że dobrze trzyma fason i idealnie gra z ciężkim płaszczem.
