Od okrutnego mrozu chronił mnie nowy nabytek - futro w najpiękniejszym kolorze świata o długim, cienkim włosiu. Futerka noszę od dawna i miałam ich całkiem sporo w kolekcji. Zawsze jednak wybierałam modele o prostym kroju, bez kapturów czy kołnierzy. Osobiście widzę je w wielu podobnych zestawach, wymieniając poszczególne elementy np. bordowe spodnie na szare, czarny szal na brązowy oraz dorzucając kapelusz lub czapkę.
fotki - M.ake-up Ch.arm
fur - @ choies / jeans - reserved / boots - zara / bag & scarf - h&m