Zdjęcia zrobiły się trochę przeterminowane, ale outfit jak najbardziej aktualny. Zimowy standard - zielona parka i skórzane workery - tak zazwyczaj wyglądam na co dzień. Wymienne są szaliki i torby, których na zdjęciach zabrakło, ale w tym wypadku pasuje właściwie wszystko, nawet te bardziej 'pstrokate' kolory.
Proszę ładnie się przywitać z dwójką gości specjalnych - misiulki Aksiula i Atosik #serce
kurtka i botki - no name / bluza - reserved
Golden jaki grubiutki, Pani karmi
OdpowiedzUsuńlabradorek labradorek
UsuńKurtka fajna, ale wygląda na za małą.
OdpowiedzUsuńjest na mnie za duza z dwa rozmiary, jeszcze przed zdjęciami pytalam czy nie wyglądam jakbym ubrala cos po tacie :D
UsuńAle jak to kurtka no name? Ja chcę taką :) jest śliczna! Skąd jest?
OdpowiedzUsuńniestety nie wiem, bo to mamy kurtka i ona kupowala :)
UsuńGdzie zakupiłas kurtkę? :)
OdpowiedzUsuńKurtka ma wzór z Zary z zeszłego roku - miałam ją, ale na mnie nie leżała. Na allegro można ją dorwać czasem czy z Zary czy właśnie no name.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka B.
zdjecia z psiakami przeurocze :)
OdpowiedzUsuńświetna kurtka, psiak cudny :)
OdpowiedzUsuń