2011/12/27

BURGUNDY JEANS + BLACK COAT

     Wśród tych wszystkich okryć wierzchnich ewidentnie brakowało mi ciepłego, prostego, koniecznie czarnego płaszcza. Na szczęście znalezienie takiego to teraz nie problem, na stronie Stradivariusa znalazłam idealny: oversize'owy, głęboko czarny, o idealnej długości. Taka część garderoby świetnie pasuje do moich ulubionych w ostatnim czasie woskowanych spodni. Dzisiaj burgundowe dżinsy w towarzystwie białego tiszertu i panterkowej kopertówki, ale lubię łączyć je również z czerwienią, musztardą lub szarościami i wszystko to pojawi się wkrótce na blogu:)
     Co do płaszcza to marzy mi się taki w kolorze butelkowej zieleni lub musztardowym, mam nadzieję, że na wyprzedażach uda mi się takie znaleźć:)















coat - @ stradivarius.com/ jeans - zara / tee - h&m / boots - aldo / clutch - @ ebay.com


2011/12/23

TWO TONE FAUX FUR

     Zakładając futro z Zary z tego posta, wiedziałam że na tym jednym się nie skończy. I nie mogło to być zwyczajne futerko w neutralnym kolorze, o zwykłej formie. I jak zwykle to, czego szukałam, znalazłam na asos.com. I jak zwykle brakowało mojego rozmiaru, więc zamówiłam je tylko dla mamy. Jak się okazało w domu, rozmiarówka była sporo zawyżona, a że dodatkowo nie chciałam niczego opiętego, spokojnie mogłam zamówić 10tkę. I tak, ze zniżką 25%, tydzień później futerko było u mnie.
    Widziałam już mnóstwo zestawów z nim, od sukienek i spódniczek po koszule w kratę. Według mnie, dwa kolory (mimo, że jest to beżowy i czarny) i dwie różne faktury połączone ze sobą w jednym ubraniu robią cały zestaw i nie potrzebują dodatkowych elementów.


2011/12/21

BOOKS

     Książki czytam od zawsze, na dodatek w hurtowych ilościach. Ale muszą to być moje książki, żadne biblioteki, żadne pożyczanie tylko moje prywatne egzemplarze. Pierwsze zdjęcie to kawałek zbioru tych ulubionych. Między innymi lekkie pióro J.Picoult, kilka książek Janusza Leona Wiśniewskiego, obowiązkowy ,,Dziennik Nimfomanki'', przezabawne ,,Sekrety'' i ,,Intruz'', który po sadze ,,Zmierzch'' miło mnie zaskoczył. Po drugiej stronie półki stoją ,,Przeklęte'' Nowakowskiej, ,,Kraina Chichów'' Carolla i moja ulubiona ,,Przegryźć dżdżownicę'' Grocholi. Kolejne dwie półki to miszmasz książek mniej lub bardziej poważnych zaczynając od ,,Wichury w Hawanie'' kończąc na ,,Lalce''. Drugie zdjęcie to najnowsze nabytki: ,,Małą czarną księgę stylu''' kupiłam przez internet, a ,,Fashion Babylon'' i ,,Sukces według Teen Vogue'' dostałam od koleżanki. Wystawię recenzję po przeczytaniu:)


2011/12/18

PARKA + WAXED JEANS

     Kurtka-kameleon. W pomieszczeniu jest zielona, za zewnątrz beżowo-szaro-zgniłozielona, można nosić wczesną słoneczną jesienią, albo mroźną zimą ze względu na ciepłą odpinaną podszewkę. Na dodatek do kaptura możemy doczepić kawałek futerka. Nie przepadałam nigdy za parkami, miałam jedną w szafie, kiedy potrzebowałam coś luźniejszego do trampek, ale ta skradła moje serce. Zmieniam do niej dodatki, zakładam bikery i mogę biegać cały dzień. W dzisiejszym zestawie pokazuję ją w towarzystwie ciemnoszarego tiszertu, grubego, szarego komina i woskowanych spodni.


2011/12/10

GREY COAT

     W poprzednim poście pokazywałam płaszcz i buty osobno, dziś w minimalistycznym zestawie. Myślałam, że kolejne okrycie wierzchnie w kolejnym kolorze będzie zbędne, ale kiedy na stronie internetowej Pull and Bear zobaczyłam ten szary geometryczny płaszcz, wszelkie wątpliwości zniknęły. Myślałam również, że zamówienie prosto do sklepu będzie tańsze i bezpieczniejsze. I tutaj też się myliłam. Kobiety nazywające się 'wykwalifikowanym personelem' ze słowem 'wykwalifikowany' nie mają nic wspólnego. Odsyłają nas do domu, każą drukować niezrozumiałe kwitki, mają problem ze znalezieniem paczki na magazynie. Wniosek: zamawiajcie kuriera do domu:)
     Koło butów chodziłam dobre dwa miesiące. Przekonały mnie niewysokim koturnem i wyższą cholewką. Nie obraziłabym się gdybym znalazła takie czarne:)


2011/12/04

WHAT I BOUGHT

    Szary płaszcz (po ponad dwóch tygodniach i przygodach z niedouczonym personelem), botki i zamiennik TYCH burgundowych spodni mam już w domu, czekam jeszcze tylko na przesyłkę od asos. W międzyczasie kupiłam dwie pary porządnych skórzanych kozaków i kilka swetrów na zimę. Zastanawiam się jeszcze nad panterkowym płaszczem i burgundowymi botkami.
     A jakie są Wasze ostatnie zakupy?:)


coat - pull and bear% / fur - asos % / boots - zara / trousers - zara

2011/12/01

BURGUNDY KNIT + DALMATIAN BOOTS

     Sweter ze zdjęć jest chyba jednym z najbardziej rozpoznawalnych swetrów. Wystarczy zobaczyć skrawek i już wiemy, że to ten-burgundowy-golf-z-zary. Żeby było ciekawiej: nienawidzę golfów. Po prostu. Mimo, że są praktyczne, funkcjonalne...nie znoszę ich. To jest jedyny egzemplarz, który naprawdę uwielbiam i który noszę. Nie wiem co zadziałało na jego korzyść, kolor, sploty, forma, krój...może wszystko na raz, ale pewne jest, że stał się jedynym masowo pożądanym golfem.
    Pokazuję też nowy płaszcz, w którego znalezienie (w cenie dla ludzi) przestałam wierzyć. W końcu sam wpadł mi w łapki:)  Połączenie wełny i skórzanych elementów - idealne!
    Zdjęć jest mniej, bo dosłownie zwiewało mnie w dniu ich robienia z drogi, a i zachmurzenie dawało się we znaki. Nie mam pojęcia jak posty będą wyglądały zimą, mam tylko nadzieję, że nie będę musiała zawieszać.


2011/11/25

FAUX FUR

     Czasami mam wrażenie, że mam największe szczęście ze wszystkich osób jakie znam. I gdyby nie ono dzisiejszy post nie byłby taki, jaki jest. A mianowicie chodzi o futro. Gdy zobaczyłam je w sklepie było jeszcze tak ciepło, że mierzyłam je do szortów, no i z racji temperatur odłożyłam na miejsce. A kiedy już się zdecydowałam, że jednak chciałabym, żeby to w mojej szafie wisiało, nie było już po futerkach śladu. Tradycyjnie. A później całkiem przez przypadek znalazłam je na allegro. Nowe, z metkami, w moim rozmiarze i na dodatek 60pln tańsze.
    Pomysłów na nie mam mnóstwo, dzisiaj w najprostszej wersji. Tak, aby grało pierwsze skrzypce.


2011/11/21

SNAKE SHIRT + RED BAG

     Koszulę pokazywałam już w tym poście. Zwlekałam z dodaniem całego zestawu, bo czekałam aż kurier dostarczy mi tę czerwoną torbę. Tak wiem, piąty shopper wskazuje na małą obsesję, ale nic nie poradzę-te torebki są idealne! Sprzedałam prawie wszystkie poprzednie na rzecz tych minimalistycznych 'pudełek'. Doskonale wpisały się w mój gust i mogłabym mieć je we wszystkich kolorach. A ta czerwień jakoś szczególnie pasuje mi do wężowej koszuli.
     Fanką zwierzęcych motywów byłam zawsze, nie do końca są bezpieczne, ale potrafią nadać charakteru i ożywić wszystko. W odpowiedniej dawce bywają niezastąpione. I cieszę się, że wreszcie gadzie printy chociaż na chwilę zdetronizowały nieśmiertelną panterkę i urozmaiciły nasze szafy:)


2011/11/19

NEW BOOTS

     Te buty miałam w koszyku jakiś miesiąc, ale pierwotna cena nie zachęcała do zakupu. Dopiero po jednodniowej obniżce 50% zdecydowałam się na zakup. Ten typ obuwia, które zazwyczaj nie pasuje do większości garderoby, ale za to 'robi' cały outfit. Albo się je kocha, albo nienawidzi. Dość kontrowersyjne, ale potrzebowałam takich butów:)

2011/11/13

RED JEANS

     Czerwone spodnie kupiłam po okazyjnej cenie dość dawno, kiedy dopiero zaczynał się na nie szał. Nie były dokładnie takie jakich szukałam, ale z braku laku (no i ciekawej ceny) wylądowały w mojej szafie. A że ,,jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma'' u mnie nie działa to ubrałam je góra dwa razy i wystawiłam na aukcję. Na moje szczęście, kobieta która je wylicytowała, jak na allegro przystało, nie zapłaciła. I tak zostały u mnie. Teraz robię z nimi mnóstwo zestawów i szukam odpowiedniej koszuli, żeby stworzyć ten najlepszy, który ciągle siedzi mi w głowie:) Dzisiaj pokazuję ulubiony set, który zakładam zawsze, kiedy nie mam ochoty kombinować, kiedy mam mało czasu, lub kiedy mam wrażenie, że naprawdę nie-mam-się-w-co-ubrać ;-)


2011/11/07

LOOSE CARDIGAN

     Mój paniczny strach przed zimą objawia się kompulsywnym szukaniem i nabywaniem ciepłych rzeczy. Jedną z takich rzeczy jest ten sweter. Jest OGROMNY, ciepły i...totalnie bezkształtny. Ta ostatnia cecha robi ze zwykłego kawałka ciemnogranatowej dzianiny coś unikatowego. Może i trochę przypomina spory worek, ale przede wszystkim dodaje zwykłemu outfitowi odrobinę sznytu.
   


2011/11/02

BF JEANS + BLACK COAT

     Cały czas zaskakują mnie tak ciepłe dni. Staram się je wykorzystać jak najlepiej, zanim będę zmuszona nakładać na siebie coraz więcej warstw ubrań. Dzisiaj pokazuję denimowe boyfriend jeans zestawione z ulubionym płaszczem, szarą męską koszulką i dużą torbą z panterkowym wzorem. 
     W następnym poście będzie swetrzysko:)

2011/10/24

BOTTLE GREEN

     Kolor butelkowy jest jednym z głównych kolorów sezonu, ale tak naprawdę ciężko znaleźć coś sensownego w tym odcieniu (nie wspomnę ile już szukam takiego swetra). Spodnie wpadły mi w ręce przez przypadek, jak już mówiłam, w sklepie, do którego rzadko kiedy wchodzę. Są idealnie dopasowane i łatwo się je zestawia. Dzisiaj w połączeniu z białym tiszertem typu open back, kopertówką w brązową panterkę i czarnym prostym płaszczem...a więc zostawiam Was z ogromem zdjęć :)


2011/10/18

CASUAL

     Zestaw do biegania. Nie ma co się o nim rozpisywać, bo jest prosty i nieskomplikowany. Premiera czarnych botków z poprzedniego posta, geometrycznego (znów) lekkiego płaszcza z haendemowskich przecen sezonowych i kolejnej szarej skórzanej torby. Szkoda tylko, że na zdjęciach niespecjalnie widać stalowy sweter...
     Do piątku jestem w Krakowie i w zależności od ogólnej prezencji zdjęć, jakieś stamtąd pojawią się po powrocie, a post typu NEW IN  jest już zapisany i pojawi się we czwartek:)

2011/10/12

BOOTS

     Wracam ze szkoły do domu i zastaję paczkę od ASOS. A w niej te botki. Skórzane, więc jesienne deszcze (i moje użytkowanie) im niestraszne i na niewielkim obcasie, więc wygodne. Perfect!
     W paczce miałam jeszcze zegarek i tiszert typu open back, ale to następnym razem ;)

2011/10/10

ORANGE GEOMETRIC COAT

      Przyznam się, że wszelkiego rodzaju okryć wierzchnich mam w szafie masę i kolejny płaszcz nie był moim must have (w ogóle moja jesienna lista rzeczy-które-chcę-mieć jest bardzo uboga, ale to już drugorzędna sprawa). I nawet nie wyobrażacie sobie ile czasu spędziłam na kręceniu się w kółko po sklepie właśnie z tym płaszczem na ramionach. Odkładałam i przymierzałam go sto razy zanim ostatecznie kupiłam. I szczerze mówiąc nie wiem nad czym się zastanawiałam...po pierwsze: kolor. Takiej pomarańczy nie spotyka się codziennie na ulicach. Po drugie: materiał. Gruby, ciężki, wygląda o niebo lepiej niż wszystkie materiały tradycyjnych płaszczyków. No i po trzecie: krój. Najważniejszy. Prosty, geometryczny, idealnie wpisuje się w mój minimalizm. Żeby niczym nie przyćmić (o ile jest to w ogóle możliwe) całego uroku płaszcza, dobrałam do niego dużą (również prostą) skórzaną torbę, czarny oversize'owy sweter i czarne platformy. Brakuje mi tylko zegarka i kilku bransoletek, które już niebawem do mnie dotrą;)
     Co do swetra, którego szukałam już bardzo długo, znalazłam w sklepie, do którego nigdy nie wchodziłam z czystej niechęci, a wyszłam z dwoma czarnymi swetrami i spodniami w kolorze butelkowej zieleni, które pokażę w następnym poście ;)
     A w razie gdyby ktoś szukał inspiracji do noszenia takiego bądź podobnego płaszcza, ja noszę go również z białą, lekko geometryczną w formie, koszulą.


2011/09/27

AUTUMN SHOES PART 1

     Oprócz zarowych karmelowych botków, które część z Was zna z poprzedniego bloga, to jedyne jesienne buty jakie na chwilę obecną posiadam. I jak na razie nie zanosi się żebym cokolwiek innego kupiła (?!). O ile sandały i szpilki mogę kupować w ogromnych ilościach, tak w botkach zawsze coś mi nie odpowiada. A to cholewka, a to obcas, a to jak wyglądają na nodze, no i skóra eko też odpada w przedbiegach. Dodatkowo aktualny kurs walut potrafi zniechęcić.
     Od kiedy okrzyknięto burgund królem sezonu jesienno-zimowego obiecywałam sobie, że nie kupię butów w tym kolorze. Ale te mnie urzekły. Nie tylko kolorem, ale samą formą. Mocny obcas i nieklasyczny przód (o frędzelkach również mowa) zwyciężyły. Do tego disconut code na 20% z okazji FW i burgundowe czółenka są już u mnie. Druga para to taki klasyk, których zawsze mi mało (coś jak czarne skinny jeans czy oversize'owe tiszerty). Wysoki obcas i platforma do rurek i nie-rurek, do marynarek i swetrów, do shopperów i kopertówek xxl. Obie pary mają zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Czarne za centymetry, a burgundowe...za całkoształt;) A Wy jak je widzicie?


2011/09/23

KNITS

     Z taką obstawą jestem gotowa na jesień/zimę. Oczywiście w planach mam jeszcze zakup kilku w innych kolorach (granat, zieleń, róż), ale co do swetrów jestem bardzo wybredna, więc poszukiwania wciąż trwają.
     Wybaczcie taką przerwę w dodawaniu postów/outfitów, ale aktualnie nie mam ani czasu, ani głowy do tego, myślę, że niedługo coś się pojawi;)


2011/09/13

GREEN TROUSERS

     Pierwszy zestaw z tymi spodniami był dość oczywisty. Biała koszulka, buty na słupku i kopertówka w panterką, która by the way, świetnie wygląda z zielonym. Spodnie same w sobie są dość wyraziste. Materiał, krój no i kolor sprawiają, że nie wszystko do nich pasuje. Marynarka przy nich jest zbyt 'serio', więc założyłam po prostu skórzaną kurtkę. Alternatywą dla tego zestawu (jaką miałam na sobie dziś) są czarne szpilki open toe z poprzednich postów, czarna dzianinowa koszulka z dekoltem w łódkę i cienki brązowy pasek.



2011/09/09

BURGUNDY

     Burgund to niekwestionowany król kolorów na jesień/zimę. Nie było go jeszcze nigdy w palecie kolorów, a już na pewno nie plasował się tak wysoko. Mam dwie rzeczy w tym kolorze, dziś prezentuję jedną. A mianowicie spodnie. Myślałam, że będą ''trudne'', że niewiele rzeczy będzie z nimi dobrze wyglądało. A okazuje się, że pasują do właściwie wszystkiego. Od swetrów, przez koszule, po kurtki/marynarki. Dziś ich pierwsza odsłona ze skórzaną kurtką, ale pojawią się pewnie jeszcze nie raz.


2011/09/06

BF JEANS

     Jedna z ulubionych rzeczy - boyfriend jeans. Te o kilka rozmiarów levisy w klasycznym denimowym odcieniu mogłabym nosić co drugi dzień. Ale tylko ze szpilkami. Dodając sweter z ciekawym splotem lub kolorem (bo tylko takie swetry uznaję) i dużą torbę robi się miejsko, a dodając czarną koszulkę, duże okrągłe okulary, zwierzęcą kopertówkę i srebrną bransoletę? W innym wydaniu mogłoby być elegancko, ale z takimi spodniami niekoniecznie. Uwielbiam kontrast między delikatnymi szpilkami i bf jeans!


2011/08/31

PLEATED MAXI SKIRT

     Nie wiem pod wpływem jakiego impulsu kupiłam tę spódnicę, ale oby więcej takich nieprzemyślanych zakupów. Co prawda wchodzenie po schodach wymaga odrobiny koncentracji, ale wygoda jaką daje ta spódnica rekompensuje nawet nieszczęsne schody. No nie ma możliwości przejść w niej niezauważonym mimo, że to odgrzewany zeszłoroczny trend. Do spódnicy dobrałam czarne sandały na słupku, brązowy pasek, białą koszulkę, karmelową torbę i duże okrągłe okulary.


2011/08/28

SHORTS + RED CLUTCH


     Nie noszę obcasów do szortów, chyba że są to sandały, a najlepiej na takich kołkach. Zazwyczaj też, jeśli mam odkryte nogi, zasłaniam ręce, chyba że pogoda zabija. A białą marynarkę wciskam teraz gdzie tylko mogę, bo wiem, że niedługo będę musiała się z nią rozstać ( to samo z resztą dotyczy krótkich spodenek i odkrytych butów). 
     Co chcielibyście zobaczyć w następnym poście? Spódnicę (jaka to niespodzianka;)) zielone spodnie czy srebrne spodnie ??



2011/08/23

BUTTERFLIES

     Co zrobić z prezentem, po którego rozpakowaniu myśli się ,,a po co mi to''? A jeszcze lepiej gdy osoba, która go kupiła doskonale o tym wie? Nie oddawać do sklepu, nie udawać że się zaplamiło na śmierć, ani zniknęło w bardzo niewyjaśnionych okolicznościach (chociaż to w mojej garderobie lubi się zdarzać). Po pierwsze: nosić, a po drugie: nosić! Wyjazdowa walizka (w moim przypadku aka szafa) nigdy nie sprzyja tworzeniu zestawów, zawsze czegoś brakuje. W moim przypadku brakowało...wszystkiego, z czym widziałabym te motylki. A że nic mi tak nie pasowało do zdjęć na plaży jak to kimono, szybko wrzuciłam na siebie alternatywę tego, co chciałabym wrzucić i efektem tego jest masa zdjęć. Enjoy ;)



2011/08/20

ASOS PURCHASES

     Zielone spodnie nie były nigdy moim 'must have', ale gdy je zobaczyłam, do głowy przyszło mi mnóstwo zestawów z nimi, ale na to będziecie musieli jeszcze trochę poczekać;) zamówienie składałam dość dawno, na długo przed moim wyjazdem, kiedy miałam jeszcze voucher zniżkowy i kiedy absolutnie nie myślałam o jesieni...gdybym teraz robiła zakupy, raczej nie zdecydowałabym się na sandałki, chociaż pewnie jeszcze nie raz będę w nich śmigać;) 
     Kolejny post będzie outfitowy, z motylowym prezentem w roli głównej, który nijak do mnie nie pasował, a jednak bardzo go lubię i nową (ulubioną) torbą ;))


2011/08/15

LEO XXL CLUTCH

     Wszędzie szukałam takiej kopertówki. Duża, miękka i z motywem zwierzęcym dodaje charakterku prostym zestawom. I buty jakich u mnie jeszcze nie było - cienka niska szpilka, delikatny szpic i...zero platformy. I mimo że są niewysokie wcale nie są tak strasznie wygodne. A co do trendu butów w szpic; kiedy usłyszałyśmy o tym z mamą obie zgodnie powiedziałyśmy 'tylko nie to!'. A pierwsze skojarzenie: czarne pozawijane szpile wiązane na kostce. tfe! Później bloggerkami zawładnęły asymetryczne szpilki z zary i coraz częściej zaczęłam zerkać w stronę butów 'pointed toe'. Gdy zobaczyłam te czarne na Asos, zastanawiałam się długo, aż ostatecznie postanowiłam zaryzykować. I jestem bardzo zadowolona;) A sweter przeleżał pół roku w szafie, żebym w środku lata mogła go nosić prawie na okrągło (następnym razem pojawi się z szortami ;))



2011/07/27

MINIMALLY

     Jeden z tych zestawów, o których nie da się dużo mówić. Czarne cygaretki, beżowy top i sandały w cętki - w sam raz na jeden z niewielu słonecznych dni ;)



2011/07/24

PINK BLAZER

     Dostałam sporo pytań o zestaw z różową marynarką. Jak wiecie, marynarek mam mnóstwo, ale taki krój jak ma ta, jest moim ulubionym. I tak naprawdę to nie wyobrażam sobie połączenia jej z niczym innym jak prostą koszulką, rurkami i minimalną ilością biżuterii. Na tyle rzuca się w oczy, że niczego więcej jej nie potrzeba.
     Zamówiłam kilka drobiazgów, które będą dopełnieniem, a zarazem kluczowym elementem, zestawów, więc czekajcie;)
     A, no i jak widać, mam nowego fotografa! ;)